FIFA moich marzeń

Pamiętam swoją pierwszą FIFE w jaką przyszło mi grać – FIFA 98 Road to World Cup. Pamiętam również, że była to gra, która w tak młodym wieku (6 lat) zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Mówiłem sobie, że  jest to najlepsza gra w jaką przyszło mi grać. Gra marzeń, coś kompletnie nie z tej ziemi. Setki godzin spędzonych podczas sromotnych porażek że swoim tatą, który raz po raz ogrywał mnie wciskając jedynie dwa przyciski na myszce. Wtedy jeszcze nie sądziłem, że FIFA stanie się moim nałogiem i to ja będę wygrywał większość meczów gromiąc swoich rywali. Patrząc przez pryzmat tych wszystkich lat w grze zawsze czegoś brakowało, ale tak być musi, bo gdyby EA stworzyło grę idealną to czekałaby nas nostalgia przez długie lata. W tym temacie chciałbym poruszyć kilka spraw, które są według mnie istotne aby FIFA była grą o wiele lepszą niż jest teraz.

logo-fifa-98

Często grając mam wrażenie, że zawodnicy w tej grze są bogami. Wychodzi im praktycznie wszystko,  to co chcemy zrobić. Masa celnych podań, udanych strzałów i powtarzających się interwencji bramkarskich. Pisząc o podaniach nie mam na myśli gry z klepki, co akcje, bo jest to kompletnie niemożliwe, a o podaniach prostopadłych.

Ile można grać wciąż jednakowy schemat i wciskając na ślepo prostopadłe piłki, a nawet i dzięki temu wygrywać ciągle mecze? Okazuje się, że można i to już kilka lat. Celność takich podań jest niewyobrażalnie duża, nawet jak piłka nie dojdzie to i tak obrońcy zazwyczaj wybijają piłkę pod nasze nogi i dalej możemy męczyć obrońców takimi piłkami. Nie tędy droga. Gra sama wymusza na nas stosowania najprostszych sposobów, żeby tylko strzelić bramkę. Nie pozwala na zachowanie równowagi pomiędzy grą krótkimi podaniami, a zagrywaniem na wolne pole. Liczę, że w kolejnych edycjach będzie ciężej dograć idealną piłkę do wychodzącego na wolne pole zawodnika i będziemy zmuszeni do gry bardziej kombinacyjnej i przypominającej piłkę nożną. Nie mam na myśli też stylu gry, który preferuje Guardiola czyli milion podań czekając tylko na podejście rywala, bo w grze gramy 15 minut, a nie 90. i byłby to duży problem gdyby dwie osoby preferowały taki styl. Jednym słowem na boisku mielibyśmy szachy.

inteligencja1

Chętnie zobaczyłbym też lekkie podania na wysokości pasa, którymi bez problemu można ominąć przeciwnika. Teraz jedyne, co można to kopnąć piłkę po ziemi w nogi rywala lub posłać górna piłkę nad jego głową.

Podania przy rzutach wolnych. Mamy możliwości wystawienia na strzał do stojącego obok zawodnika, mamy możliwość nawet podrzucenia mu piłki na woleja. Kombinacje z wbiegającymi zawodnikami po wciśnięciu danych przycisków, ale brakuje mi jednej rzeczy. Mianowicie lekkiej podcinki nad murem przeciwnika. Na pewno powiększyłby się wachlarz zagrań i możliwości do rozegrania rzutów wolnych.

Na inne możliwości podań narzekać nie będę, bo według mnie są dobrze dopracowane i zbalansowane. Podania piętkami, dośrodkowania, rzuty różne, wszystko stoi na dobrym poziomie.

Bramkarze, szmaciarze, betoniarze czy jak kto woli. Są wciąż bardzo nierealistyczni, ich parady ciągle wyglądają tak samo, nie ma szans, żeby bramkarz puścił jakiegoś babola z 30 metrów między rękami, bo w takim aspekcie są nieomylni, ale za to nadrabiają super inteligencją. Leci wrzutka metr od kipera, ale co tam pozwolę, żeby na drugim metrze z pełnym impetem napastnik wpakował piłkę do bramki, a ja machnę ręką, że nic się nie dało zrobić. Kolejna sprawa, która mi się nie podoba to fakt, że wystarczy zrobić jakiś ruch w bok przed strzałem, a bramkarz puszcza 90% uderzeń, bo nie nadąża kompletnie z ustawieniem.

Tak samo jest przy wypuszczeniach piłki przez rywala, bramkarz biegnie, wydaje się, że rzuci się na te piłkę jak wściekły pies, ale on woli patrzeć na rywala jak go mija i pakuje piłkę do pustej bramki. Serio? Weź, że się połóż, udaj chociaż, że chciałeś jakoś wygarnąć te piłkę, sfauluj, zrób cokolwiek. Właśnie a propos faulu przez bramkarza. Kto był na tyle mądry, że bramkarz nie ma prawa dostać czerwonej kartki za faul na rozpędzonym rywalu, który już go minął. Skoro decydujemy się na wyjście nim, to niech będzie do cholery jakaś kara za złe wyczucie czasu, a nie tylko żółta kartka i nic więcej.

Na deser postanowiłem zachować postawę podczas obrony strzałów podcinką. Co to ma być? Bramkarz, który praktycznie zawsze wie kiedy przeciwnik uderza podcinką będąc już blisko rywala, a co on, jasnowidz jakiś? Jedyna opcja, żeby strzelić bramkę podcinką kiedy bramkarz jest już przy nas to wczytanie się skryptu łapania piłki. Naprawdę ciężko jest zrobić tak, żeby bramkarz rozkładał się jak Artur Boruc na ME w 2008 roku zamiast wyskakiwał jak Bartosz Kurek łapiąc loba? W Pro Evolution Soccer mamy możliwość lobowania bramkarzy z różnych pozycji. Grając w te grę nie robiłem nic innego jak strzały podcinką, bo wcześniej dla mnie było to zupełnie obce. A widok bramkarza, który puszcza taki strzał sprawiał mi uśmiech na twarzy. To by było na tyle odnośnie ostatniej instancji na boisku.

JUV vs. RMA

Strzały są zbyt dobre. W ciągu meczu jesteśmy w stanie strzelić kilka bramek z dystansu. Na boisku istnieją strefy, z których z daną siłą mamy większe prawdopodobieństwo, że piłka wpadnie do siatki. Totalny nonsens. Bramka z dystansu, na dodatek w okienko to powinno być coś na co czeka się kilka meczów,  a nie 20 minut. Powinno być więcej losowości. Oddaję strzał, a niech poleci w trybuny ku uciesze kibiców i rywala. Teraz prawie każdy strzał jest celny. Podczas 15 minut gry jesteśmy w stanie oddać 20 celnych strzałów na bramkę rywala, nawet mając koło siebie zawodnika drużyny przeciwnej. Chciałbym zobaczyć jak nasz zawodnik robi potężny zamach nogą, żeby tylko trafić w murawę lub na tyle nieczysto w piłkę, że poleci ona w niespodziewanym kierunku.

Strzały z pierwszej piłki są zdecydowanie za słabe. Wiadomo, że nie trzeba mieć dużej siły w nogach, żeby uderzyć piłkę na tyle mocno, że bramkarz nie miałby szans nawet zareagować. Nie pogardziłbym gdyby chociaż jeden z dwudziestu strzałów był soczystą kometą, a bramkarz nawet nie drgnął.

Walka w powietrzu. Tutaj to już kompletne nieporozumienie. Cztery osoby skaczące do jednej piłki? Wydaje się to całkiem normalne, ale nie w FIFIE. Gra wybiera sobie dwóch piłkarzy, którzy mają możliwość skakania do główki, a reszta stojąca obok może jedynie patrzeć lub kręcić się wokół skaczących. Liczę, że zostanie wprowadzona opcja, że każdy kto wciśnie przycisk będzie miał możliwość skoku do piłki i powalczenia o nią. Nieważne, że nie sięgnie, ale przynajmniej będzie próbował przeciąć podanie.

Brakuje mi jeszcze zderzeń w powietrzu, jakiegoś faulu łokciem na przykład za nadużywanie przycisku podczas walczenia o piłkę czy nawet uderzenia głową w głowę.

nowości_Hazard

Gra w obronie wydaję się być dobrze dopracowana. Wiele osób narzeka na odbijanki podczas próby zatrzymania rywala, ale czy w rzeczywistości takie coś się nie zdarza? Oczywiście, że tak i to dość często. Piłka odbija się od zdezorientowanych zawodników, trafiają się kiksy. Więc jest ok. Jedynym mankamentem jest gra sztucznej inteligencji w obronie. Wybiegniemy jakimś zawodnikiem, a rzadko kiedy ma go kto asekurować. Niby gra zespołowa, a w grze mam wrażenie jakby niektórym nie zależało na dobrym wyniku i biegają sobie bez celu.

Zastawianie się będąc w pełnym biegu. Często słyszę „No zastaw się! Wciskam ten przycisk i nic!„, a jak ma niby być? Czy chcielibyście, żeby zawsze udało wam się zastawić? Bo ja nie. Oznaczałoby, że w zespole mamy czołgi, a przestawić ich nie ma kto. Jedynie podczas walkę o górną piłkę powinno to zdecydowanie lepiej działać.

Drybling to już ostatnia kwestia, którą poruszę i na którą wpływ ma gracz. Bieganie cały mecz na sprincie wykrzywiając analog w różne strony, to coś zdecydowanie chorego, ale bardzo skutecznego. Niestety niemal każdy nasz ruch jest identyczny. Wiemy jak zachowa się nasz zawodnik i na ile odskoczy mu piłka, dzięki czemu możemy bez problemu manewrować obroną przeciwnika.

Triki powinny być czymś nadzwyczajnym, a nie kręceniem analoga na wszystkie strony i mijanie rywala. Powinny być czymś do nauczenia, czymś co powinniśmy umieć wykonać, a nie liczyć na przypadek i szczęście. Jeśli chcesz być mistrzem trików naucz się je wykonywać i potem wykorzystuj w grze ośmieszając rywala. Jak na moje za spamowanie analogiem powinna być kara w postaci wykonania jakiegoś nieudanego triku, przewrócenia się o własne nogi czy też na piłce.

fail-fifa15

Sędzia, a raczej rygorystyczny dupek z odchyłami. Nigdy nie mamy pewności, co zostanie odgwizdane. Walka bark w bark raz zostaje puszczona, a za chwilę sędzia gwiżdże identyczną sytuację. Częsty brak odgwizdywania faulu po atakach bramkarzy czy podczas nietypowego przeszkodzenia drużynie atakującej w grze, jest tu na porządku dziennym. O spalonych już ciężko coś napisać, bo jak można ciągle gwizdać krok zrobiony do piłki, kiedy nasz partner z zespołu ma możliwość dojść do piłki. Niestety ale FIFA rzadko kiedy rozróżnia spalonego i 90% sytuacji jest gwizdanych, ponieważ piłka jest adresowana do konkretnego zawodnika i nawet jeśli przepuści on piłkę to i tak będzie odgwizdany spalony. Mam nadzieję, że zostanie to poprawione.

Na początku wspomniałem, że FIFA 98 była dla mnie najlepsza. No właśnie była, ale dla dzieciaka, który nie wymagał od gry praktycznie niczego, a jedynie strzelania bramek. Możliwości były zdecydowanie mniejsze, ale teraz gdy wszystko poszło do przodu to oczekuję dostać produkt, który będzie przypominał symulator piłki nożnej, a nie bieganie przed siebie, bo tak jest najłatwiej. Liczę, że wprowadzane zmiany będą robiły grę coraz bardziej grywalną, a błędów w grze będzie jak na lekarstwo. Teraz pozostaje czekać jedynie na FIFE 17 i sprawdzić czy dużo się zmieniło.

Zaznaczę, że świadomie nie pisałem tutaj o nabiegach podczas wolnych, karnych, strzałach po ziemi, teoretycznie jeszcze łatwiejszych rzutach rożnych czy innych nowościach, które zostaną wprowadzone w nowej edycji kopanki.

A jaka jest Wasza FIFA marzeń? Co byście chcieli zobaczyć, jakie zmiany według Was powinny zostać wprowadzone, aby każdy mecz przynosił sporo radości? Podzielcie się z nami w komentarzach 🙂

Jeżeli interesujecie się trybem Wirtualnych Klubów, to zachęcam do przeczytania mojego wpisu: Wirtualne Kluby – niewykorzystany potencjał, w którym przedstawiam swoją wizję tego trybu.

Spodobał Ci się wpis? Oceń!

Kliknij na gwiazdkę!

Średnia ocena 0 / 5. Głosów: 0

Brak głosów! Bądź pierwszą osobą, która oceni wpis!

Szybkie udostępnianie...

Zobacz także...

Sanczo

Redaktor naczelny. Pomysłodawca, ale nie założyciel serwisu fifanet.eu.

Może Ci się również spodoba

1 Odpowiedź

  1. Kościelny pisze:

    W tej FIFIE akurat podania prostopadłe są bardzo cienkie, bo często lądują pod nogami bramkarza lub nasz zawodnik dogrywa nie w tę lukę gdzie trzeba. Obawiam się natomiast, że w FIFA 17 będzie to przesadzone w drugą stronę. Ja bym bardzo chciał mniej oskryptowanych pozycji, z których może paść bramka. Aktualnie są to bardzo oczywiste „spoty” skąd w 90% pada gol. Ponadto należałoby poprawić grę bramkarzy, bo tak jak piszesz, są niezbalansowani. Kręcenie analogiem od trików każdym możliwym kierunku powinno kończyć się potknięciem piłkarza, jestem zdania, że trzeba by się nauczyć wychylać analogiem w odpowiednią stronę, aby trick się udał.

    A ze wszystkich rzeczy jakie mi się marzą, to widziałbym w pełni manualny system podań i oddawania strzałów, który by POPRAWNIE działał. Niestety aktualnie jest coraz gorzej. Co z tego, że przełączymy się na manualne podania czy strzały jak nie mamy nad nimi pełnej kontroli. W PES działa to bardzo dobrze.

Dodaj komentarz